Forum www.starwarslegacypbf.fora.pl Strona Główna

FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj
 
Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu  Forum www.starwarslegacypbf.fora.pl Strona Główna » Misje Międzyfrakcyjne
Autor Wiadomość
Kwarc
Sojusz



Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:04, 09 Kwi 2010

Do hangarów przybył admirał Theonar. Miał już na sobie wojskowy uniform. Płaty charakterystycznego stroju opływały całe jego ciało. Nadawało mu to jeszcze bardziej dumnego wyglądu. Całość dopełniały jego jedwabne rękawiczki, które zawsze zakładał gdy miał wyruszyć na poważniejszą misję. Za nim wlókł się jego droid taktyczny. Idąc jego serwomotory wydawały charakterystyczny szelest, który był znany w całej marynarce Sojuszu. Oprócz tego nie wydawał z siebie żadnych dźwięków. Po prostu szedł za swoim panem. Riven szedł ze spuszczoną głową sprawiając wrażenie jakby o czymś rozmyślał. Istotnie tak było. Zastanawiał się czemu on, taki zdolny strateg ma zostać ograniczony do roli pacyfikatora. Czemu świeżo upieczeni dowódcy idą na front, a wojskowi ze stażem zajmują się buntami w zabitych dechami prowincjach. Jego rozmyślania przerwał jeden z oficerów służących na jego statku. Był nim kapitan Tyl Pazzo. Znał i współpracował z admirałem od wielu lat. Stali się swoimi przyjaciółmi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nyarlathothep
Administrator



Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:06, 10 Kwi 2010

Zgodnie z tradycja i przyjetymi zasadami w Federacji, kapitan oddal honory swemu przyjacielowi. Zaraz po powitaniu rozpoczal zawiadamianie admirala o szczegolach dotyczacych zalogi, czasu podrozy i innych mniej istotnych detali. Po dlugiej podrozy dotarli na mostek, z ktorego admiral mogl sprawowac kontrole nad kazda czescia jego okretu. Jego misja nie nalezala do najtrudniejszych, jednakze nie warto bylo tracic kontroli nad wlasna zaloga. Theonar byl zbyt doswiadczonym dowodca, by pozwolic sobie na odpuszczanie warty. Zdolny wrog wykorzysta kazda nadarzajaca sie okazje do zmiazdzenia przeciwnika. Wiedzial to doskonale, bo sam zrobil to nie jeden raz.


[offgame]Mozesz opisac sekwencje startowa, rozmowe z oficerami pokladowymi, lub tez po prostu opisac juz sekwencje wychodzenia z nadprzestrzeni.[/offgame]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

 

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: Theme zoneCopper designed by yassineb.
Regulamin